Wycieczka do Primorska

marca 17, 2020

Miejscowości nad Wybrzeżem Morza Czarnego z jedną z najdłuższych plaż w kraju. Urokliwe miasteczko odwiedzane w okresie wakacyjnym przez ok 60 tysięcy osób. W dzień na pozór spokojne i kameralne, natomiast nocą ożywa.



Jak dojechać do Primorska?

W tym przypadku była to moja pierwsza wycieczka zorganizowana przez biuro podróży Wakacje.pl, więc transport, jak i nocleg był w cenie. Podróż odbyła się z portu lotniczego w Bydgoszczy i trwała półtora godziny, gdzie wylądowałam w porcie lotniczym Burgas. Z tego miejsca czekała mnie jeszcze godzinna jazda autokarem do hotelu. Jeżeli planujecie podróż na własną rękę proponowałabym zajrzeć na stronę Kiwi, gdzie loty są w bardzo korzystnych cenach. Podróż samolotem jakoś zleciała, aczkolwiek ja ją bardzo źle znoszę. Jeśli macie jakieś porady, jak radzić sobie z lataniem, żeby tak uszy nie bolały to zostawcie komentarz :)




Gdzie nocować w Primorsku?

Ja osobiście sprawdziłabym stronę Booking. Bułgaria nie jest drogim krajem, więc tygodniowy wyjazd dla dwóch osób w sezonie może wynieść nawet 600zł. Poza sezonem ceny są znacznie niższe i można zapłacić nawet 400zł za hotel z dobrą lokalizacją. Pamiętajcie, że zakładając konto na Booking otrzymujecie 10% zniżki. Każdy kolejny nocleg sprawi, że może ta zniżka wzrosnąć do 20% . Aby odblokować 20% zniżkę musicie zrealizować 5 pobytów w ciągu 2 lat. Dzięki temu możecie otrzymać nie tylko rabat, ale także bezpłatne śniadanie.

 


Wyjedź z Primorska i odwiedź Sozopol

Sozopol leży 25 km od Primorska, czyli około 30 minut drogi samochodem. Miasto jest jednym z najstarszych znajdujących się w Bułgarii leżące u wybrzeża Morza Czarnego. Fascynuje wyjątkowym połączeniem starożytnej historii, zabytków, architektury oraz przyrody. Początki Sozopolu sięgają epoki brązu, wskazują na to liczne pozostałości m.in garnki, kamienie, narzędzie z kości oraz kotwic. Miasto jest obecnie znanym kurortem oraz miejscem, w którym odbywa się festiwal filmowy nazywany Apollonią, jedną ze starożytnych nazw Sozopola. Malownicze miasteczko przyciąga turystów nie tylko w sezonie, ale także poza. 


Zamek Ravadinovo

Zamek położony jest niedaleko centrum Sozopolu, jakieś 10 minut spacerkiem od plaży. Zamek z zewnątrz przypomina średniowiecze, jednak jego budowę rozpoczęto w 1997 roku. Pomieszane style szokują, ale przykuwają uwagę turystów. Ravadinovo ma pięć tysięcy metrów kwadratowych powierzchni, a w środku znajduję się sześćdziesiąt bogato zdobionych pokoi. Wnętrze zamku opiewa bogactwem. W środku znajduję się restauracja, gdzie goście mają okazje zjeść bułgarskie tradycyjne potrawy. Przy zamku możemy zwiedzić ogród po których chodzą pawie oraz kapliczki. Niedaleko zamku znajduje się winiarnia właściciela, gdzie możecie kupić bułgarskie wino, jednak ich cena jest znacznie wyższa niż w sklepach.
Autobus z sozopolu- 1BGN
Cena biletu- 20BGN

Muzeum Archeologii

Muzeum zostało założone w 1961 roku i prezentuje dziedzictwo kulturowe i historyczne tysiącletniego Sozopolu. Znajduje się tu kilka tematycznych sal, które obejmują eksponaty przed naszą erą, jak i naszej ery. Muzeum posiada najbogatszą kolekcję starożytnych greckich waz w Bułgarii. 





Muzeum Etnograficzne

Muzeum znajduje się na Starym Mieście w Sozopolu przy ulicy Cyryla i Metodego 34. Budynek jest odrestaurowany w swoim autentycznym wyglądzie i oferuje widok na malowniczą zatokę Sozopola. Przedstawiona jest historia tradycyjnego lokalnego rzemiosła, czyli tkactwo, rybołówstwo, rolnictwo czy też winiarstwo. Oprócz zwiedzania dawnego sozopolskiego domu wraz z narzędziami zostaniemy poczęstowani sofrą. Prócz rzemiosła poznamy także tradycyjny ubiór regionalny, takich grup jak: Zagorci, Tronki oraz Ruptci, którzy zamieszkiwali nadmorskie rejony Sozopolu.



Cerkiew św. Jerzego Zwycięzcy

Dużo osób mieszkających na terenie Bułgarii jest prawosławnych. Jest to religia dominująca, więc często możemy spotkać różnorodne cerkwie. Jedną z nich na terenie Sozopolu jest cerkiew Św. Bogurodzicy, cerkiew św. Jerzego Zwycięzcy i kaplica św. Zosima a słynne sozopolskie domy - pomniki architektury zostały wpisane na światową listę zabytków UNESCO.


Przyjedź do Burgas- małej stolicy bułgarskiego wybrzeża

Burgas leży 50km od Primorska, czyli jakaś godzina trasy samochodem. Leży w południowo-wschodniej części Bułgarii nad Morzem Czarnym i stanowi główny ośrodek kulturowy, turystyczny i przemysłowy. Stanowi czwarte co do wielkości miasto w Bułgarii pod względem liczby mieszkańców.


Ciekawostka
W Burgas powstał obszerny park, gdzie możemy podziwiać m.in pomnik polskiego poety Adama Mickiewicza, a także jedną z ulic w centrum miasta. Pisarz spędził w tym mieście kilka ostatnich miesięcy swojego życia.


Ogród Morski

Jedną z największych atrakcji tego miasta jest rozległy ogród morski znajdujący się u wybrzeża Morza Czarnego. Oprócz ślicznego deptaka możecie tu pojeździć konno, pograć w tenisa oraz podziwiać rzeźby rozmieszczone po parku. To właśnie tutaj znajduje się pomnik Adama Mickiewicza. W czasie sezonu letniego odbywają się tu festiwale oraz koncerty w Teatrze Letnim. Nie brak tu beach barów, budek z lodami oraz restauracji, gdzie zjecie świeżą rybę.


Różowe jezioro

Do jeziora Atanasovsko dojdziemy spacerkiem wzdłuż głównej plaży Burgas. Nietypowy kolor jeziora przyciąga rzesze turystów, a co  najważniejsze można się w nim wykąpać i ma działania lecznicze. Zasolenie jeziora jest tak wysokie, że osoby unoszą się na wodzie.


Wyspa Świętej Anastazji

Z portu morskiego Burgas mamy okazję wypłynąć statkiem na zamieszkałą wyspę Świętej Anastazji, która znajduje się 6,5km na południowy wschód od Burgas. Rejs trwa pół godziny i kosztuje.. O wyspie mówi się Bułgarskim Alcatraz, ponieważ niegdyś mieściło się tu więzienie dla więźniów politycznych, głównie komunistów. Jedną ze znanych akcji jest ucieczka 43 więźniów łodziami do przylądka Czukalya, a następnie do Związku Radzieckiego. Na tej małej wyspie mieści się hotel, restauracja, kościół oraz molo. Nie brak tu latarni morskiej, którą postawiono w 1889 roku.

Perła Morza Czarnego- Nesebyr i średniowieczna historia miasta

Nesebyr leży 85km od Primorska w obwodzie Burgas. Samochodem dojedziemy tam w około półtorej godziny. Nesebyr to nietypowe miasteczko, które bardziej swoim urokiem przypomina miasto Włoskie niż samą Bułgarię. Dominuje tu antyczna architektura oraz starożytna zabudowa. Starożytna część Nesebaru została wpisana do listy Światowego Dziedzictwa UNESCO w 1983 roku. Jest to idealne miejsce dla osób, które nie tylko lubią wylegiwać się na plaży, ale także trochę pozwiedzać i poznać historię innych miejsc.


Cerkiew św. Jana Aliturgetos

Cerkiew została wybudowana w XIII lub XIVw z białych kamiennych bloków i czerwonych cegieł. Legenda głosi, że jeden z jej budowniczych zginął na budowie na skutek nieszczęśliwego wypadku, a ówczesne prawo kanoniczne zabraniało używania jako świątyń miejsc, w których zginął człowiek, w związku z czym nigdy nie odbyło się w niej nabożeństwo. 


Cerkiew św. Zofii

Zabytkowa cerkiew położona jest w centrum Nesebyru i wraz z innymi budowlami została wpisana  na listę światowego dziedzictwa UNESCO oraz 100 najważniejszych obiektów turystycznych w Bułgarii. Wybudowana została na przełomie IV i V wieku n.e. Aktualnie zachowały się mury i prezbiterium. Organizowane są tu koncerty, festiwale oraz śluby.




Cerkiew Chrystusa Pantokratora

Jest to jedno z wyjątkowych miejsc na mapie Nesebyru. Cerkiew została wybudowana za czasów cara Iwana Aleksandra w XIV wieku. Wykonana jest stylem ozdobny, a każda ze ścian posiada inne ornamenty.

godz. 9-21

dorosly- 3lv

dzieci-2lv


Ciekawostka
Pasy ornamentu mają motyw swastyki, który kojarzony jest głównie z ruchem neofasztystowskim. W średniowieczu motyw ten używany był na ornamentach, jako symbol religijny Słońca.









Primorskie Pamiątki 

Kupując pamiątki niecodziennym widokiem były dla mnie magnesy z wizerunkiem Stalina.. można tylko stwierdzić, że to Państwo jeszcze nie do końca wyszło z komunistycznego reżimu. Również budki telefoniczne na każdym kroku robiły wrażenie, rozmawianie na kartę. Kiedy to u nas było? Można nawet było do zdjęcia ubrać się w hitlerowski mundur ze swastyką... dramat. Obowiązkowo w drodze do domu zaopatrzyliśmy się w Bułgarski alkohol - Mehte, Rakije i kilka regionalnych win. Oczywiście nie zapominajmy o czubrycy i różanych mydeł czy olejków, które na straganach są co krok. 



Co zjeść w Primorsku?

Będąc w Bułgarii koniecznie musicie spróbować Gjuwecz, czyli gulaszu przyrządzonego na bazie warzyw i mięsa, serwowanego w glinianym naczyniu. Kolejnym ciekawym smakiem jest Sarmi, jest to mięso mielone, ryż i przyprawy zawinięte w liście winogron, można to porównać do gołąbków. Idealny na taki upał, jaki zastaliśmy w Bułagrii był Tarator, nic innego jak chłodnik przyrządzony z ogórków, czosnku, koperku i orzechów na bazie jogurtu. Pyszne było też ciasto Kadayif, nitkowane ciasto z orzechami, cukrem, masłem i przyprawami. Jednak ja mądra myślałam, że to jakieś danie wytrawne i nałożyłam je do ziemniaków.







Pogoda jak widać nam naprawdę dopisała, dużo pozwiedzaliśmy i wykąpaliśmy się w cieplutkim morzu z niebieskimi meduzami .. 😶 
Jeśli chodzi o ten kierunek podróży to naprawdę polecam. Nie ma zbiegowiska turystów. Tam na szczęście jest inna mentalność i ludzie zamiast rozstawiać się z parawanami, biorą ze sobą parasole, co dodaje temu miejscu uroku. 






Fajnie jest wrócić myślami do tych wspomnień, nawet nie chce mi się wierzyć, że to było 2 lata temu... Czas zdecydowanie za szybko leci.

Do usłyszenia!

8 komentarzy:

  1. Bardzo fajna relacja, osobiście nie miałam jeszcze okazji odwiedzić Bułgarii.
    Powodzenia przy tworzeniu kolejnych wpisów! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zazdroszczę wyjazdu, ja mam nadzieję, że jednak w tym roku uda mi się gdzieś wyjechać :D Chociażby na nasze polskie morze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że sytuacja z Koronawirusem się uspokoi, bo też chciałabym gdzieś wyjechać w tym roku :(

      Usuń
  3. Jeśli chodzi o samolot to guma do żucia, przekąski albo rozgrzewające ćwiczenia teatralne (jeśli ktos zna) - albo usiąść koło nudziarza, żeby ziewać. Otwierać szeroko usta! :)

    Co do jabłecznika i pomylonych drzwi - fantastyczne historie! Takie to tylko zapić rakiją i iść na plaże. To się potem zapamiętuje i opowiada :)

    PS czcionka u Ciebie wydaje mi się trochę za mała, nie wiem, czy tylko u mnie tak wygląda? A może powinnam się w końcu wybrać do okulisty xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cały lot miałam gumę do żucia i otwarta prawie, że buzię, ale niestety nic nie dało 😞😞. Będę musiała sprawdzić na następny raz te ćwiczenia teatralne, oby pomogły 🤓. Dziękuję za poradę ❤️

      Usuń
  4. Byłam w Bułgarii na wakacjach już daaaaawno temu, ale z racji tego, że jestem miłośniczką morza i wakacji na plaży, to bardzo miło wspominam ten wyjazd :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czas zdecydowanie za szybko leci, ale takie wspomnienia mają magiczną moc przenoszenia w czasie ❤️❤️

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie byłam w Bułgarii, ale patrząc na te plaże na pewno się wybiorę! Super wpis, dziękuję za inspirację 😊🌼

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Obserwatorzy